Miejskie Centrum Kultury w Bydgoszczy

Stanowisko MCK w Bydgoszczy w sprawie kryteriów Funduszu Wsparcia Kultury

Stanowisko MCK w Bydgoszczy w sprawie kryteriów Funduszu Wsparcia Kultury

Stanowisko MCK w Bydgoszczy w sprawie kryteriów Funduszu Wsparcia Kultury

W dobie ogólnoświatowej pandemii sektor kultury został narażony na szczególnie dotkliwe straty. Sfera usług kulturalnych oparta jest przecież na rozbudowanych sieciach kontaktów międzyludzkich, tych szczególnie wrażliwych, bo bazujących na różnorodnych potrzebach emocjonalnych i duchowych. Artyści, twórcy wytwarzający dobra kultury inwestują w nie swoje talenty, ale i własne emocje. Teraz zaś, wobec przeciągającego się zamrożenia prowadzenia tradycyjnej działalności kulturalnej, w większości pozbawieni zostali oni środków potrzebnych do codziennej egzystencji.

Szczególnie przykre jest to w połączeniu ze świadomością, że poza wąskim wycinkiem sektora usług kulturalnych, będącym wyłącznie rozrywką (kultura popularna, kabarety), kultura stanowi obszar cierpiący na niedoinwestowanie i wieloletnie zaniedbania. A pracownicy tego sektora pozostają od lat w naszym kraju grupą najmniej zarabiającą.

W tej szczególnej sytuacji – wymuszonej pandemią konieczności ograniczenia kontaktów międzyludzkich – systemowe wsparcie sektora kultury jest bezwzględnie potrzebne.

Ale powinno to być wsparcie, które z zasady nie wyklucza i nie dzieli środowisk artystycznych oraz instytucji.

Z tym większym rozczarowaniem trzeba przyjąć zarówno założenia stworzonego przez rząd i Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego Funduszu Wsparcia Kultury, jak i jego wyniki. Zdaniem ekspertów, praktyków i dziennikarzy zajmujących się analizą procesów zachodzących we współczesnej kulturze, ale i samych odbiorców, kultura II dekady XXI w. to kultura interdyscyplinarna, dostarczająca uczestnikom wielozmysłowych bodźców. Zespół stojący za przygotowaniem FWK zdaje się tego faktu nie dostrzegać.

Niezrozumiałe jest nie tylko zastosowanie przy tworzeniu i dzieleniu środków z FWK sztywnego podziału na dziedziny sztuki (trudno sobie wyobrazić nowoczesny koncert czy spektakl teatralny bez znaczącego udziału multimediów czy sztuk wizualnych), ale i celowe zawężenie katalogu potencjalnych odbiorców.

Niesprawiedliwe jest całkowite pominięcie w gronie interesariuszy programu FWK takich instytucji, jak działające lokalnie centra kultury, w których pracuje cała rzesza wykwalifikowanych specjalistów zajmujących się – nie tylko w sezonach artystycznych, ale przez cały rok – kreowaniem i realizacją interdyscyplinarnych projektów. Są to najczęściej instytucje prowadzone przez samorządy lokalne (np.

Centrum Kultury ZAMEK w Poznaniu, Warsztaty Kultury w Lublinie czy Miejskie Centrum Kultury w Bydgoszczy), ale realizujące przedsięwzięcia o absolutnie ponadlokalnym charakterze. Jest to tym bardziej niesprawiedliwe, że w wielu mniejszych ośrodkach to właśnie tego typu instytucje stanowią jedyną możliwość stałego kontaktu mieszkańców z kulturą.

Pozostaje więc zwrócić się z apelem o bardziej rozważne dobieranie kryteriów przyznawanej przez MKiDN pomocy dla artystów, organizacji i instytucji sektora kultury, ale także – a może przede wszystkim – o rozszerzenie katalogu podmiotów uprawnionych do skorzystania z tej pomocy. Da to szansę i możliwość przetrwania czasu pandemii wszelkiego typu samorządowym instytucjom kultury niemającym statusu instytucji artystycznych w rozumieniu zapisów Ustawy o Prowadzeniu Działalności Kulturalnej. Instytucjom, które swoją codzienną, wytrwałą działalnością, także w sferach: muzyki, teatru i tańca, konsekwentnie odpowiadają na potrzeby oraz podnoszą kompetencje kulturowe lokalnych społeczności.